Udział w VII Forum KMO i jego konsekwencje

Data dodania: 26.11.2018 Autor: Aneta Miodek Anna Madeksza

 

O KMO dowiedziałam się już z trzy lata temu od koleżanki, która pracuje w szkole w Tychach. Jednak wówczas coś mnie od tej idei odciągnęło. Ponownie usłyszałam o programie w ubiegłym roku szkolnym od uczennicy, której mama prowadzi klub w swojej szkole.

Jestem nauczycielką techniki, a od lat współpracuję z koleżanką uczącą informatyki. Nieraz już realizowałyśmy wspólne projekty i nieźle nam szło. Ale wsiąż poszukujemy i znów chciałyśmy zrobić coś nowego. Jakieś zajęcia pozalekcyjne dla naszych uczniów, może coś z mechatroniką, robotyką, programowaniem? Przecież to teraz modne. Znów gdzieś powróciła ta myśl… co to jest KMO? Jak założyć? Na jakich zasadach działa?

Przejrzałyśmy stronę Centrum Nauki Kopernik. Znalazłyśmy wiele informacji, a wśród nich tę najważniejsza - można zgłosić się na VII forum. Szybka decyzja. Zakładamy klub i jedziemy na Forum.

Tylko jaką dziedzinę wybrać? Pada na Konstruktorów Marzeń. W między czasie już działamy z uczniami w oparciu o odszukane w szkole zestawy elementów do montażu z mechaniki. Budujemy dźwigi o prostej konstrukcji. W dalszej perspektywie marzymy o zbudowaniu robota. Przeszukujemy ponownie internet. Szukamy pomysłów. Jest ich tak wiele. Ponownie stajemy przed pytaniem, czym się sugerować w doborze.

Wtedy rozpoczyna się Forum. Wykłady, warsztaty, rozmowy. Ogromne znacznie miało spotkanie na warsztacie „Konstruuję, więc myślę” - poznanie czym jest makerspace i jak je zdobyć. Wizyta na ekspozycjach Kopernika, w „Majsternii”, a potem film w planetarium, gdzie fragment filmu poświecono konstrukcjom Leonarda da Vinci... To było to! Nadmiar pomysłów zaczął się układać w logiczną całość. Trzeba było ułożyć spójny plan działania.

Na początku będziemy próbowali odtwarzać proste konstrukcje w oparciu książkę pt. „Nazywam się Leonardo da Vinci” Wydawnictwa Media Rodzina z wykorzystaniem materiałów z recyclingu. Nasza szkoła bierze udział w programie „Warzywa i owoce”, które dostarczane są w kartonowych opakowaniach. Będą stanowiły podstawowy materiał budulcowy. Następnie będziemy je udoskonalać i unowocześniać, wykorzystując elementy z zestawów do mechaniki Fabryki Pomocy Naukowych w Nysie. W trzecim etapie dodawamy takie elementy, by konstrukcje wprowadzić w ruch i zaprogramować.

Ponadto, jeśli uda nam się zdobyć fundusze, na makerspace, jego układ będzie nawiązywał do etapów pracy. Od dołu będą przyporządkowane elementy do budowy najprostszych konstrukcji, a w miarę rozwijania swoich umiejętności i wiedzy, będziemy się „wspinać” po kolejne części do składania bardziej zaawansowanych konstrukcji.

Pod wpływem Forum doszło także do zmiany nazwy klubu z „ROBOTna6” na „KOMBINERKOMANIAna6”. "Konstruować", "kombinować" - te hasła niosą wydźwięk szerszego działania, ale działania - wbrew pozorom - ukierunkowanego. Nasze logo nawiązuje do KMO. A dlaczego na 6? Bo nasza szkoła, Szkoła Podstawowa nr 6 w Sosnowcu, jest szkołą na sześć. I jesteśmy z tego bardzo dumni.

Opiekunki KMO „KOMBINERKOMANIAna6”
Anna Madeksza, Aneta Miodek
Szkoła Podstawowa nr 6 im. Juliusza Słowackiego w Sosnowcu

DODAJ INSPIRACJĘ

Masz ciekawy pomysł na inspirację dla innych odkrywców? Uzupełnij formularz i prześlij go do nas.

DODAJ INSPIRACJĘ