Informacja, którą otrzymaliśmy w lipcu 2017 r. o otrzymanym w konkursie „Konstruktorzy Marzeń” grancie (w wysokości 4 tys. zł) stała się początkiem naukowej przygody. Konkurs organizowało Centrum Nauki Kopernik, z którym współpracujemy od pięciu lat. Grupy konkursowe stanęły przed zadaniem stworzenia pomysłu na twórcze wykorzystanie przekazanego przez CNK zestawu edukacyjnego „Konstruktorzy Marzeń”.
Działanie to miało owocować podejmowaniem nowych inicjatyw edukacyjnych, wspieraniem rozwoju kompetencji w zakresie nauk ścisłych i inżynieryjnych, a także rozwijaniem kreatywności członków naszego Klubu Młodych Odkrywców „Kolska Wyspa”. Podjęliśmy wyzwanie: chcieliśmy, by rezultaty naszej pracy miały praktyczny charakter, stąd zrodził się pomysł na połączenie tematyki nowoczesnej technologii z aspektem bezpieczeństwa. W dobie współczesnej, w czasach globalnej wioski i powszechnej mobilności ludzi, temat ten wydał nam się nie tylko ciekawy, ale też szczególnie istotny. Tak skrystalizował się pomysł projektu skoncentrowany na idei bezpiecznego podróżowania samolotem. Temat ważny w czasach ekspansji ruchu lotniczego, z którego korzystają już – jak się okazało – nawet najmłodsi uczniowie naszej szkoły. I tak wyłonił się temat: wykrywanie podejrzanych przedmiotów wewnątrz samolotu przez roboty zwiadowcze i drona w sytuacji alarmu dotyczącego zagrożenia zdrowia lub życia pasażerów przed wejściem na pokład i bezpiecznym odlotem.
I zaczęło się… Podczas wakacji dokonaliśmy zakupu części sprzętu, resztę uzupełniliśmy w początkach roku szkolnego. W ten sposób zasoby naszej pracowni wzbogaciły się o dwa roboty, drona, tablet, kamerę i czujniki. Realizacją projektu zajęli się uczniowie z KMO: Kacper i Miłosz z klasy trzeciej gimnazjum, Kamil, Jakub, Szymon, Ania, Jakub z klasy drugiej gimnazjum oraz Wiktor - z klasy szóstej szkoły podstawowej. Podczas spotkań w szkole i w domu przystąpiliśmy do składania robotów. Próbne jazdy odbyły się na dodatkowych zajęciach z mechatroniki, na których korzystaliśmy ze szkolnych laptopów, tabletu i smartfonu celem sparowania robotów z programami Makeblock, mBlock, Scratch i Prophio. Próby lotu dronem przeprowadziliśmy w klasie i na pustym korytarzu szkolnym. Dron unosił się na wysokości 2 m nad powierzchnią korytarza wykonując proste ewolucje akrobatyczne. W miarę treningu rosła nasza sprawność zarządzania tymi cudami techniki. Mimo udanego początku, musieliśmy wstrzymać przygotowania wskutek okoliczności losowych i choroby uczestników przedsięwzięcia. Tak bywa, ale przeciwności nas nie zniechęcały. Pomimo tych trudności udało nam się z tygodniowym opóźnieniem wykonać nasze zamiary.
Równolegle do zmagań z technologią przygotowywaliśmy finał: pokaz alarmu na pokładzie samolotu. Część korytarza szkolnego zamieniliśmy na imitację fragmentu samolotu z siedzeniami i okienkami. Od 1 do 3 października trwały przygotowania dekoracji. Pomogli nam ją przygotować pracownicy z Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu: prof. Wojciech Bukowiecki oraz technik Krzysztof Lewandowski. Korytarz ozdobiły kompozycje samolotów, eksponujące firmę Boeing.
W dniu 4 października o godzinie 11.15 rozpoczęła się finałowa prezentacja projektu. Na pokaz zaprosiliśmy najmłodszych uczniów naszej szkoły: klasę Ia z wychowawczynią Anną Trębacką. Jako widzowie dołączyli też uczniowie z innych klas. Towarzyszył nam również prof. fotografii z PLSP Maciej Frydrysiak oraz mentor i konsultant zasłużony dla naszego klubu – p. Adam Wilk.
Początkowo mali uczniowie usiedli na krzesełkach zajmując miejsca pasażerów. A po wprowadzeniu tematu dotyczącego bezpieczeństwa lotu i wysłuchaniu komunikatu o zagrożeniu opuścili - zaskoczeni i niezadowoleni - „pokład samolotu”, udając się w bezpieczną strefę dla obserwatorów.
Do akcji wkroczyli członkowie KMO. Wiktor uruchomił drona, który przeleciał wzdłuż „pokładu samolotu”, zatoczył łuk i ponownie przeleciał nad „fotelami” lustrując przestrzeń i wykrywając położenie podejrzanych obiektów. Następnie dwa małe roboty wyposażone w kamery pod nadzorem Kamila, Jakuba i Wiktora przemierzyły pokład samolotu ustalając dokładną lokalizację wykrytych przez drona przedmiotów (były to: butelka, kasztan, plastikowy posążek). W kolejnej fazie akcji robot z ramieniem zebrał pozostawione przedmioty, zawożąc je do strefy bezpiecznej, przy wielkim aplauzie małych obserwatorów. Gromkie oklasku wzmogły się, gdy robot zakończywszy działania ukłonił się widzom.
Byliśmy szczęśliwi, że tak duże przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem pracy zespołu. Towarzyszące temu przeżycia miały niepowtarzalny smak. Ale nie myśleliśmy o odpoczynku: zachęceni pozytywnym odbiorem czuliśmy motywację do kolejnych działań: nasze umiejętności zaprezentowaliśmy przed większą widownią na scenie Miejskiego Domu Kultury w Kole w ramach World Space Week.
Projekt dobiegł końca, ale umiejętności i relacje, doświadczenia i pamięć przeżyć oraz pasja tworzenia – zostały. I to jest zapewne początek czegoś nowego…
Opiekunowie KMO „Kolska Wyspa”
Michał Kazimierczak i Jarosław Gałązka
Masz ciekawy pomysł na inspirację dla innych odkrywców? Uzupełnij formularz i prześlij go do nas.
DODAJ INSPIRACJĘ